Od szczytu hossy w listopadzie 2013 r. warszawska giełda straciła ponad 8 proc. Przybywa firm, których akcje potaniały o ponad 20 proc. – a tym samym technicznie znalazły się w fazie bessy. To niepokoi, ale jednocześnie może być świetną okazją, by wejść w inwestycję – przy założeniu, że obecna sytuacja na rynku to tylko korekta hossy, a nie początek bessy....